„Chciałbym zmienić pracę”, „Jakie mam wybrać studia?”, „Mam dosyć swojej roboty!”, „Skończyłam studia i co teraz?” – czy często słyszysz takie słowa wypowiadane przez osoby z twojego otoczenia? A może utożsamiasz się z którąś z powyższych wypowiedzi?
Znalezienie pracy, która będzie pasją lub chociażby przyniesie zadowolenie, nie jest łatwe. Dawno skończyły się czasy, gdy pracowało się w jednym miejscu od studiów do emerytury. We współczesnym świecie niemal każdy z nas kilkakrotnie zmieni nie tylko pracę, ale i zawód. Prawdopodobnie w swoim życiu zawodowym staniesz chociaż raz przed jednym ze wspomnianych dylematów. Dylematów, które bez wsparcia zewnętrznego, ciężko będzie ci rozwiązać.
W momencie kryzysu zawodowego najlepiej skorzystać z pomocy specjalisty od rynku pracy. Zazwyczaj, z różnych względów, jest to niemożliwe, dlatego większość ludzi szuka wsparcia u rodziny lub bliskich znajomych. W ten sposób niemal każdy z nas staje się doradcą zawodowym kogoś ze swojego otoczenia. Niestety, domorośli doradcy często bardziej szkodzą, niż pomagają, chociaż ich intencje są szlachetne.
Jak umiejętnie doradzać w kwestiach zawodowych? Przeczytaj ten artykuł, a dowiesz się, jak pomagać, aby nie zaszkodzić.
Profesjonalne wsparcie – doradca zawodowy lub coach kariery
Jak wspomniałem, w sytuacjach kryzysowych najlepiej skorzystać z pomocy fachowca – doradcy zawodowego lub coacha kariery
Łatwiej dotrzeć do doradcy zawodowego, który powinien współpracować ze szkołami oraz uczelniami, a także oferować swoje usługi osobom bezrobotnym i poszukującym pracy. Jednak z mojego własnego doświadczenia oraz wywiadów ze studentami, których uczę, wyłania się smutna rzeczywistość – niełatwo trafić na fachowca, który jest w stanie pomóc.
- – Cała klasa miała spotkania z doradcą zawodowym – opowiadała jedna ze studentek – Gdy powiedziałam tej pani, że chcę zostać kucharką, ona na mnie nakrzyczała „Co ty dziewczyno chcesz przez całe życie stać przy garach?!”
To doświadczenie pokazuje, że już na etapie edukacji młodzi ludzi zniechęcają się do doradztwa zawodowego.
Można też poszukać coacha kariery. Sesje coachingowe sprawdzą się lepiej niż doradztwo u osób, które zmagają się z kryzysem zawodowym, chcą lub muszą zmienić pracę czy zawód. Jednak coachów kariery jest mniej niż doradców i ich usługi są droższe.
Barierą uniemożliwiającą skorzystanie z fachowej pomocy najczęściej jest brak pieniędzy i brak kontaktów. Często osoba poszukująca pracy uważa, że doradca, czy coach, to fanaberia. W ten sposób najbliższe otoczenie przejmuje rolę doradcy zawodowego…
Jak umiejętnie doradzać w kwestiach zawodowych, gdy każdy jest doradcą zawodowym?
W sytuacjach kryzysowych, jednym z najważniejszych elementów pomocy, jest wsparcie. Dlatego w kryzysie poszukiwania pracy zwracamy się po pomoc do osób nam bliskich – rodziny lub przyjaciół. Niestety, osoby bliskie nie bardzo wiedzą, jak pomagać, często wsparcie otoczenia zawodzi, a nawet szkodzi. Jak skutecznie pomagać bliskim w znajdowaniu pracy, aby nie pogorszyć ich trudnej sytuacji?
Przygotowałem dla ciebie zbiór reguł, którymi należy kierować się pomagając człowiekowi szukającemu pracy lub w kryzysie kariery.
Jak umiejętnie doradzać w kwestiach zawodowych? Zapomnij o sobie
Zazwyczaj doradzasz innym korzystając z doświadczenia własnego lub znanych ci osób. I to jest pierwszy, bardzo poważny błąd. Szczególnie, że do doradzania przechodzisz na samym początku rozmowy, zanim jeszcze dowiesz się, czego tak naprawdę druga osoba potrzebuje.
Pewnie nie raz słyszałeś opowieści o rodzicach, którzy swoją wrażliwą i artystycznie uzdolnioną córkę, pchają na medycynę, bo przecież ze sztuki się nie wyżyje. Albo o znajomej, dynamicznej dyrektorce HR, która dla swojej koleżanki szuka pracy w szybko rozwijającej się korporacji, zupełnie nie biorąc pod uwagę, że koleżanka jest introwertyczką i praca w korporacji jest dla niej koszmarem, a nie rozwiązaniem.
Bardzo szybko przenosimy własne doświadczenia i obserwacje na inne osoby. Również własne przekonania, który rodzaj pracy jest lepszy, a który gorszy. Skoro ty zdecydowałaś się odejść szybko z pracy, gdzie szefostwo stosowało mobbing, to twoja koleżanka powinna postąpić tak samo. Naciskasz na nią, nie biorąc pod uwagę jej lęków przed utratą zarobków oraz zupełnie innego podejścia do podejmowania decyzji. Ona potrzebuje dużo czasu do namysłu, ty działasz szybko i zdecydowanie.
O zasadach dobrej rozmowy pisałem już wcześniej. Większość ma zastosowanie również przy doradzaniu w sprawach pracy.
Jak umiejętnie doradzać w kwestiach zawodowych? Po pierwsze wysłuchaj!
Potrafisz słuchać? Wielokrotnie już pisałem o niezwykle ważnej roli słuchania. Czasami uważne wysłuchanie drugiej osoby jest już dla niej rozwiązaniem. Każdą poważną rozmowę, nie tylko tę o problemach na rynku pracy, powinnaś zaczynać od wysłuchania.
Na czym polega uważne słuchanie? Po pierwsze nie doradzaj. Również nie oceniaj i nie pouczaj. Włącz ciekawość, nie zakładaj, że już wszystko wiesz, bo o problemach przyjaciółki słyszałaś dziesiątki razy. Jesteś zirytowana faktem, że ona cię nie słucha i znowu postąpi wbrew twoim dobrym radom. Tylko czy te rady są naprawdę dobre dla twojej przyjaciółki? Czy to ona cię nie słucha, czy też ty nigdy jej nie wysłuchałaś do końca i tak naprawdę nie masz pojęcia, czego ona potrzebuje?
Rada: Zamiast doradzać, oceniać i pouczać, następnym razem zadaj pytanie: „Czego w tej sytuacji ode mnie oczekujesz?” Możesz się zdziwić, słysząc odpowiedź.
Poznać rynek pracy, czy siebie?
„Większość poszukujących, którym nie udało się znaleźć wymarzonej pracy, poniosło klęskę nie dlatego, że za mało wiedzieli o rynku pracy, ale dlatego, że za mało wiedzieli o sobie”. To zdanie przykuło moją uwagę, gdy po raz pierwszy czytałem książkę Richarda Bolles’a „Jakiego koloru jest twój spadochron?”.
Doświadczenie coachingowe uświadomiło mi, że większość klientów niewiele wie o sobie i, aby pomóc im dokonać zmiany w życiu, muszę na pierwszych sesjach nauczyć ich głębszego wglądu w samych siebie. Zrozumienia własnych potrzeb, poznania wartości, odkrycia talentów…
Oczywiście, poznanie rynku pracy też jest istotne, ale dopiero wtedy, gdy uświadomisz sobie własne potrzeby i oczekiwania w kwestiach zawodowych.
Rada: Jeżeli chcesz pomóc komuś w poszukiwaniu pracy, najpierw pomóż mu poznać samego siebie
Praca dla chleba, czy praca marzeń
Na samym początku dowiedz się, czym dla twojego rozmówcy jest praca? Jaką rolę spełnia w życiu? Czy dzięki pracy chce realizować swoje pasje, rozwijać się, pomagać innym ludziom? A może praca jest dla niego wyłącznie źródłem utrzymania, a swoje życiowe pasje i wartości, zamierza realizować w czasie wolnym od pracy?
Rada: zanim cokolwiek doradzisz, dowiedz się, jakie podejście do pracy ma twój rozmówca
Jaką pracę chcesz wykonywać?
To jest ten moment, kiedy warto spróbować przejść od problemu do celu. Problemem jest fakt, że nie mam pracy lub nie chcę dłużej pracować tak, jak pracuję. Celem będzie znalezienie odpowiedzi na pytanie „Jak chcę pracować?”. Nieliczni wiedzą, mniej lub bardziej dokładnie, co chcą robić, większość zdaje sobie jedynie sprawę z faktu, czego nie chce robić. Taki stan bardzo utrudnia znalezienie, czy zmianę pracy. Jak przejść z fazy „wiem, czego już nie chcę robić” do fazy „wiem, co chcę robić, ale nie wiem jak”?
Zaczynając od pytania „Co jest możliwe obecnie?”, „Jakie widzisz możliwości?”. Następnie, poproś swojego rozmówcę, aby wypisał wszystkie możliwe opcje zatrudnienia/zmiany pracy, które bierze pod uwagę. Prawdopodobnie okaże się, że znajdzie znacznie więcej rozwiązań, niż do tej pory przypuszczał. W tej fazie bardzo sprawdza się burza mózgów. Można też zastosować tzw. „odwróconą burzę mózgów” (pisałem już o niej w osobnym artykule) i np. zadać pytanie „Jakie są najgorsze możliwości związane z twoim życiem zawodowym”. Niezależnie od zastosowanej techniki, trzeba potem przeanalizować wszystkie odpowiedzi i wybrać do analizy te kluczowe.
Rada: Początkowo człowiek widzi niewiele rozwiązań swojego problemu. Dzięki pytaniom i ćwiczeniom typu burza mózgów, dostrzega dodatkowe, często zaskakujące opcje. Zawsze przed podjęciem działania, warto poszerzyć pole widzenia.
Jakie są moje wartości?
Pierwsza faza poznawania samego siebie (samej siebie) zaczyna się od poznania podstawowych wartości lub mocnych stron. Proponuję zacząć od wartości. Niektóre osoby będą świadome swoich podstawowych wartości, ale większość nie będzie miała pojęcia, jakimi wartościami kieruje się w życiu. Przykładowo – jeden z moich rozmówców początkowo uznał, że wartości rodzinne nie stanowią dla niego priorytetu. W dalszej części rozmowy okazało się, że praktycznie wszystko, co robi ważnego w życiu, jest podyktowane dobrem rodziny. Był bardzo zaskoczony tym odkryciem.
Jak odkryć wartości osoby, z którą rozmawiasz? Jest kilka ciekawych ćwiczeń na odkrywanie wartości, ja bazuję na pogłębionych pytaniach, takich jak:
- – Przypomnij sobie sytuacje z ostatnich miesięcy, które cię zirytowały, zdenerwowały, wprawiły we wściekłość. Jakie wartości zostały w tych sytuacjach naruszone?
- – Przypomnij sobie sytuacje z ostatnich miesięcy, które cię uszczęśliwiły, radowały, wprawiały w dobry nastrój? Jakie wartości wtedy realizowałeś/realizowałaś?
- – Gdyby zostało ci tylko kilka miesięcy życia, to jakie wartości chciałabyś/chciałbyś realizować?
Rada: Za każdym razem kiedy w rozmowie zapadnie jakaś decyzja, sprawdzaj czy jest ona zgodna z wartościami rozmówcy. Pamiętaj, że w czasie rozmowy może on odkrywać nowe wartości!
Jakie są moje mocne strony?
Wielokrotnie już o tym pisałem, że zarówno proces wychowania, jak i edukacja szkolna, nie są nastawione na odkrywanie talentów. Gdy pytam o ludzi o talenty, często słyszę „Nie mam żadnych, czy możemy porozmawiać o moich słabych stronach?” Rację miał nieżyjący już Ken Robinson, gdy mówił, że „talenty są jak surowce naturalne, nie znajdziesz ich na powierzchni, tylko musisz je odkryć, musisz się do nich dokopać”. Jak to zrobić? Najlepiej analizując sukcesy. Zastanów się, jakie talenty stały za wszystkimi twoimi zwycięstwami? Pamiętaj, że talentów szuka się nie tylko w wielkich sukcesach, ale przede wszystkim w drobnych codziennych wygranych. Zazwyczaj zadaję moim rozmówcom pytanie: „Co się dobrego wydarzyło w ostatnim tygodniu?”. Dostaję odpowiedzi typu: „Naprawiłem wreszcie cieknący kran”, „Namówiłam rodzinę na wspólną wycieczkę rowerową”, „Upiekłam ciasto, które wszystkim smakowało”, „Dzięki krótkiej rozmowie, poprawiłam nastrój mojej przyjaciółce”. Potem analizujemy każdą sytuację, szukając talentów, które do niej doprowadziły. Zaskakujące jest, jak wiele można odkryć przyglądając się uważniej codziennym wydarzeniom.
Rada: Przy poszukiwaniu talentów dobrze jest skorzystać z analizy SWOT (Pisałem już o niej w innym artykule)
Jak umiejętnie doradzać w kwestiach zawodowych? Dowiedz się, jakie masz kompetencje
Kolejne pytanie dotyczy kompetencji. Mieści się w nich wszystko, czego nauczyłaś się/nauczyłeś się w przeszłości. Będą to studia, kursy specjalistyczne, znajomość języków obcych, własne pasje czy drobne umiejętności (np. naprawianie sprzętu gospodarstwa domowego, szycie na maszynie, pieczenie ciast, itp.).
Z określeniem kompetencji mogą mieć problem ludzie młodzi, którzy jeszcze nie zakończyli nauki. Wtedy kompetencji (jak i talentów) szukamy w tym, co do tej pory robili – np. pracowali w samorządzie szkolnym, uczestniczyli w kółkach zainteresowań, współuczestniczyli w pasjach rodziców, należeli do harcerstwa, podejmowali prace dorywcze, itp.
Rada: Kompetencje często jest łatwiej odkryć, niż talenty i wartości, wystarczy tylko przeanalizować, w jaki sposób podchodzimy do codziennych czynności.
W jaki sposób lubię pracować?
Może to nie jest najważniejsze kryterium wyboru pracy, ale czy na pewno? Jeżeli lubisz pracować w tłumie ludzi, w dużej firmie, w której cały czas coś się dzieje, to raczej będziesz się nudzić pracując zdalnie, czy w niewielkim biurze. Tak samo osoba, która ceni sobie ciszę i spokój, nie odnajdzie się w dynamicznej korporacji. Dlatego zanim podejmiesz decyzję o zatrudnieniu, odpowiedz sobie na kilka pytań:
- – czy chcesz pracować w dużej grupie ludzi, czy w małym zespole lub samotnie
- – czy chcesz być rozliczana z godzin przesiedzianych w pracy, czy wolisz pracować zadaniowo?
- – Gdzie chcesz pracować – w dużym mieście, małej miejscowości, a może w ogóle poza Polską?
- – Czy bierzesz pod uwagę dojazdy do pracy? Jeżeli tak, to jak dalekie, ile czasu maksymalnie mogą ci zabierać?
Rada: Jeżeli nawet miejsce pracy nie jest ważne, to odpowiedz sobie na te pytania, zanim podejmiesz pracę, bo może się okazać, że lokalizacja firmy ma jednak znaczenie.
Co cię ogranicza, z jakimi wyzwaniami chcesz się zmierzyć?
Spotykasz się z ludźmi, którym chcesz pomóc, a oni ciągle marudzą, ciągle na wszystko kręcą nosem? Jest ich niemało i wiem, że takie podejście niesamowicie wkurza. Często masz ochotę potrząsnąć takim osobnikiem i powiedzieć mu coś dosadnego, w stylu:
„Przestań wreszcie wybrzydzać, niczym nie można cię zadowolić, weź coś wreszcie z tym zrób!”
Jednak potrząsanie i złoszczenie się do niczego nie prowadzą. Osiągniesz najwyżej tyle, że druga strona przestanie z tobą rozmawiać. Jeżeli widzisz, że twój rozmówca na wszystko odpowiada „nie” lub „tak, ale…”, to porozmawiaj z nim o ograniczeniach. Najlepiej wypiszcie wszystkie ograniczenia i przeszkody. Potem trzeba je na spokojnie przeanalizować i ustalić, z którymi nic nie da się zrobić w chwili obecnej, a z którymi można się zmierzyć.
Rada: Gdy nie widzisz efektów, nie złość się i nie naciskaj, tylko uważnie przyjrzyj się ograniczeniom i poszukaj metody, jak z nimi sobie radzić w dalszym procesie poszukiwania pracy.
Jaką pracę chcesz wykonywać? Co zrobisz już dzisiaj lub jutro?
Teraz nadszedł moment, aby przyjrzeć się całości. Zebrać wszystkie spostrzeżenia i wnioski, a potem ustalić cel na najbliższą przyszłość. Gdy cel zostanie ustalony, zaplanujcie działanie – nie jakieś wielkie przedsięwzięcia, ale malutkie kroczki, które chociaż w niewielkim stopniu prowadzą do celu. Jeżeli nie wiesz, jak to zrobić, to przeczytaj o Kazien, o którym pisałem we wcześniejszym artykule
Rada: Cel i deklaracja działania powinny stanowić podsumowanie każdej rozmowy.
Podsumowanie – jak umiejętnie doradzać w kwestiach zawodowych?
W procesie poszukiwania pracy ogromną rolę odgrywa poznanie samego siebie. Osoba, która tego nie zrobi jest narażona na ciągłe powtarzanie tych samych błędów. Dopiero, gdy poznasz własne oczekiwania, wartości, talenty, umiejętności i kompetencje, zacznij szukać zatrudnienia (lub otwórz własną firmę).
Wsparcie lub jego brak, znacząco wpływa na wybór zawodu i miejsca pracy. Jeżeli otocznie mądrze wspiera człowieka, ma on zdecydowanie większe szanse na wybór pracy i zawodu, która będzie zgodna z jego oczekiwaniami, wartościami i talentami. Niestety, najbliżsi potrafią, mimo dobrych chęci zaszkodzić. Jak udzielić wsparcia, aby nie zaszkodzić? Postępując według następujących reguł:
- – słuchając z ciekawością bez oceniania i doradzania
- – pomagając drugiemu człowiekowi w zrozumieniu, jakie ma oczekiwania wobec pracy
- – pomagając w odkryciu talentów, wartości i umiejętności
- – poszerzając opcje, które są dostępne w poszukiwaniu pracy
- – pomagając w zrozumieniu indywidualnych ograniczeń, nie krytykując ich, tylko poszukując metod rozwiązań
- – zachęcając i wspierając działania, najlepiej stosując metodę Kaizen (małych kroków).
Czego przede wszystkim unikać? Doradzania, zanim nie wysłuchasz i nie zrozumiesz człowieka szukającego pracy. Wywierania presji i narzucania własnych wizji, co jest najlepsze dla drugiej osoby, aby zrealizowała się na rynku pracy. Pamiętaj, że najczęściej robisz krzywdę, kiedy zaczynasz działać dla tzw. „czyjegoś dobra”.
Zachęcam też do korzystania z fachowej pomocy doradcy zawodowego, czy coacha kariery. Nawet jeżeli będziesz musiał/musiała wydać na pomoc fachowca większe pieniądze, to może to być nie wydatek, a inwestycja w przyszłą karierę zawodową. Jeżeli chcesz skorzystać z mojej pomocy, to zapraszam do kontaktu (zakładka kontakt).
Jeżeli masz ciekawe przykłady związane z doradzaniem zawodowym, podziel się nimi w komentarzu. Będę niezmiernie wdzięczny